Zespół Red Bull przed kolejnym wyścigiem zmieni procedury swoich pit stopów a wszystko za sprawą incydentu do jakiego doszło podczas GP Niemiec, w którym poszkodowany został operator kamery znajdujący się w alei serwisowej.
Zespół Red Bull wczoraj przedstawił FIA wyniki wewnętrznego dochodzenia, mającego na celu ustalenie przyczyn niedzielnego wypadku, w którym tuż po pit stopie Marka Webbera, z jego bolidu odpadło koło, potrącając kamerzystę FOM.Na incydent bardzo szybko zareagowała FIA, która już zapowiedziała zakaz przebywania w alei serwisowej ekip telewizyjnych, a dostęp do pasa serwisowego będą mieli jedynie wybrani przedstawiciele mediów.
Według zespołu Red Bulla do wypadku doszło za sprawą przypadkowego włączenia przez mechanika obsługującego tylne prawe koło przycisku sygnalizującego możliwość odjazdu ze stanowiska.
Jak się okazało za sprawą wypadku stoi także awaria mechaniczna nakrętki mocującej koło, w której przekręcony został gwint.
Mechanik nie mogąc dokręcić koła chciał zmienić nakrętkę, a w momencie odkręcania jej na pistolecie pojawił się wyjątkowo duży moment obrotowy, który sprawił, że ten zaczął się ślizgać mu w rękach. Niestabilność ta sprawiła, że mechanik przypadkowo wyzwolił sygnał pozwalający „lizakowemu” wypuścić bolid ze stanowiska serwisowego. Mark Webber powracał więc do wyścigu z zupełnie odkręconym kołem.
Ekipa Red Bulla zapowiedziała już wprowadzenie zmian w swoich procedurach oraz przeprojektowanie pistoletów w ten sposób, aby nie było możliwe przypadkowe wciśnięcie przełącznika dającego zielone światło do odjazdu.
11.07.2013 17:30
0
Jak to??? To dochodzenie prowadzi Red Bull we własnej sprawie? A gdzie prokurator??? :-(
11.07.2013 18:03
0
1. ...pojechal na bialorus
11.07.2013 18:38
0
W nakrętce został przekręcony gwint... Ile ta nakrętka kosztuje? Bo Borowczyk dawno o tym nie wspominał.
11.07.2013 19:05
0
Skoro mają system sygnałów, to bez sensu tutaj lizakowy, lepszy byłby sygnał świetlny który stosują niektóre zespoły, wtedy nie byłoby tych 0,2 sekundy straty na czas reakcji człowieka i już dawno by zeszli poniżej 2sek w pitstopie :)
11.07.2013 19:11
0
Beret w swoim stylu... :-)))
11.07.2013 19:49
0
Bardzo dobrze. Najważniejsze to odpowiednia reakcja. Mam nadzieję, że ten błąd zostanie u nich na zawsze wyeliminowany.
12.07.2013 05:41
0
Wstyd i tyle. Powinni dostać 50k EUR kary.
12.07.2013 07:45
0
@4. Greek Sygnał świetlny też obsługuje człowiek, więc nic szybciej nie będzie. Nie może to być automat, bo oprócz wymiany opon, czasami wykonuje się jeszcze inne prace albo trzeba np. przepuścić inny bolid.
12.07.2013 11:08
0
SYGNAŁ ŚWIETLNY CZY LIZAK I TAK BŁĘDÓW LUDZKICH NIE DA SIE WYELIMINNOWAĆ
12.07.2013 19:44
0
1,99s jeszcze w tym sezonie, Vettel.
13.07.2013 01:32
0
A gdyby tak minimalny czas pita byl np. 5 sekund to bylo by bezpiecznie i sprawiedliwie. Wyscig ma byc na torze a nie w pitline
13.07.2013 18:54
0
10. ...pomyliles sie i to bardzo, sebo zalamie czasoprzestrzen i osiagnie -3,333 tylko jakos cholera niemcy nie chca mu od serca kibicowac, wola Merca. Dlaczego? Kibicuje mu byly Dederowek, pare mlodych panienek i to wszystko. Starzy niemieccy kibice przychodza na tor w barwach Mercedesa. Widzialem jak grali hymn po zwyciestwie Vettela, wstawali z foteli i opuszczali tor. Cos takiego nie bylo do pomyslenia za czasow Michaela Schumachera i Ferrari. Po zwyciestwie czapki z glow i milczaca postawa. Porownaj sobie a jak nie wierzysz to jedz na tor, to zobaczysz.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się